
05 sie Wedel poleciał w słodkie kulki.
Wczoraj, 3 kwietnia 1937 roku na stołecznym Lotnisku Mokotowskim odbyło się uroczyste poświęcenie i przekazanie RWD-13 fabryce czekolady E. Wedel, która nabyła właśnie nasz najnowszy produkt krajowego cywilnego przemysłu lotniczego. Samolot uzyskał specjalne znaki rejestracyjne: SP-WDL, które jednoznacznie kojarzą się z nazwą firmy. W miejsce fabrycznego koloru czerwonego, zdobiącego seryjne samoloty tego typu, „słodki erwudziak” został pomalowany lakierem ciemnoniebieskim, a na spodzie kadłuba umieszczono duży napis E.WEDEL. Burty maszyny ozdobił „czekoladowy ludzik”, nowy emblemat firmowy, który zastąpić ma popularnego dotąd „chłopczyka na zebrze”. Maszyna wyposażona jest w sprzęt pozwalający zrzucać ulotki promocyjne i holować za kadłubem wielką wstęgę z reklamą słodyczy. Samolot zakupiony został jednak nie tylko z myślą o lotach propagandowych, lecz także z powodów praktycznych. RWD-13 Wedla ma bowiem dostarczać szybko specjalne zamówienia do sklepów firmowych w największych miastach Polski, ale także w Paryżu i Kopenhadze. Prezes Jan Wedel, będący prywatnie miłośnikiem sportu lotniczego zapowiada także, że firmowy samolot będzie dostarczał wyselekcjonowane wyroby do Gdyni, by zaopatrywać nasze transatlantyki przed dalekomorskimi rejsami. Taki luksus – tylko u Wedla!